Kobieta dostała internetową wiadomość od mężczyzny o obco brzmiącym nazwisku, który twierdził, że jest żołnierzem służącym na misji w Syrii. Zaczęła z nim korespondować. Internetowa znajomość trwała dwa miesiące, w tym czasie mężczyzna zdobył zaufanie kobiety. Po tym okresie fałszywy żołnierz poinformował, że został ranny w nogę. Kobieta postanowiła mu pomóc.
Oszust otrzymał od elblążanki w sumie aż 100 tys. złotych. Kobieta zapożyczyła się, by móc przelać mu tak dużą kwotę. Teraz sprawą zajmuje się policja.