Zamarznięte szyby – to jeden z najczęstszych problemów przy ujemnych temperaturach. Intensywnego używania skrobaczki można sobie jednak oszczędzić. Wystarczy przygotować miksturę z wody i octu w proporcjach 3 do 1 i spryskać nią szybę. Równie dobrze zadziała mieszanina alkoholu, wody i płynu do naczyń. Warto też ustawić na nią nawiew. Przez pozostawieniem auta na noc pod chmurką warto też na kilka minut otworzyć na oścież wszystkie drzwi. Temperatura się wyrówna, a szyby nie powinni marznąć.
Elektrycznie otwierane okna – zimą warto zrezygnować z elektrycznego otwierania szyb. Niska temperatura spowoduje, że szyby mogą się nie otworzyć, a mechanizm może ulec uszkodzeniu.
Boczne lusterka pokryte lodem – można temu zapobiec: Wystarczy wcześniej założyć na nie woreczki do zamrażania żywności i uszczelnić gumką recepturką lub sznurkiem.
Zamarznięty zamek – tu pomóc może np. płyn do dezynfekcji rąk. Zawarty w nim alkohol pomoże rozpuścić lód. Można nanieść go bezpośrednio do zamka lub na klucz.
Zaparowane szyby – różnica temperatur między wnętrzem pojazdu a otoczeniem może spowodować zaparowanie szyb. Dlatego warto pamiętać, by ustawić w pojeździe zewnętrzny obieg powietrza. Z pomocą może przyjść też... ryż. Wystarczy wsypać go do skarpetki, starannie zawiązać i umieścić na podszybiu lub pod fotelem. Suchy ryż wchłonie wilgoć wewnątrz pojazdu i pomoże zniwelować problem zaparowanych szyb. W ten sam sposób można wykorzystać żwirek dla kota.
Lód na drodze, problem z ruszeniem z miejsca – dobrym patentem jest wykorzystanie gumowych dywaników z samochodu. Można podłożyć je pod koła pojazdu – te, na które auto ma napęd.
Hamulec ręczny – przy niskich temperaturach nie należy zaciągać hamulca ręcznego, by ten nie zamarzł. Auto wystarczy pozostawić na biegu.
Reflektory – to jedne z najważniejszych elementów pojazdu. Jeśli podczas ujemnych temperatur zachodzą lodem, warto nasmarować je cienką warstwą wosku i dokładnie wypolerować.
Specjaliści z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie przypominają, że z czynnościami, które przygotują pojazd do jazdy nie należy się spieszyć. Dbanie o stan techniczny pojazdu i jego pełne przygotowanie do jazdy jest obowiązkiem każdego kierowcy.
„Kierowca powinien w taki sposób utrzymać samochód, zwłaszcza w okresie, gdy warunki są gorsze, by zapewnić sobie odpowiednie pole widzenia, gwarantujące właściwą ocenę sytuacji dookoła pojazdu” - podkreśla Marcin Kiwit, egzaminator nadzorujący w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Olsztynie. Przypominając przy tym, że za niewłaściwe przygotowanie pojazdu do drogi grozi mandat.