O narkotykach wiadomo coraz więcej, przestają być tematem tabu. Ale mówienie o zagrożeniach związanych z używkami jest wciąż konieczne. Stąd zorganizowane przez Miejski Ośrodek Kultury spotkanie z Jakubem Żulczykiem, Juliuszem Strachotą i Dawidem Krawczykiem. „To dyskusja o kulturze, o społeczeństwie, o tym, jak społeczeństwo postrzega narkotyki i osoby zażywające narkotyki” - mówi Emilia Konwerska, szefowa Galerii Dobro i organizatorka spotkania.
Narkotyki są obecne w popkulturze. W ostatnim czasie dużą popularnością cieszy się serial „Ślepnąc od świateł”, oparty na książce Jakuba Żulczyka pod tym samym tytułem. „Ten serial dotyczy różnych środowisk, które są zamknięte i hermetyczne, z jednej strony środowiska przestępczego, z drugiej strony środowisk celebryckich. Wierzę w realizm tego serialu, wierzę w jego autentyczność i wierzę w jego jakąś prawdę” - mówi Jakub Żulczyk.
Podczas spotkania często powtarzało się również słowo „samotność”. Samotność, która, jak wspólnie potwierdzili zaproszeni goście, jest głównym powodem ludzkich problemów, a co za tym często idzie – uzależnień. „Jakbym miała podsumować to spotkanie, to wydaje mi się, że ono było o takich najbardziej podstawowych potrzebach: potrzebie kontaktu z ludźmi, zdrowego funkcjonowania w społeczeństwie. Było też o tym, jak jest naprawdę, czyli o samotności, o naszych lękach, o wstydzie, bo w sumie wychodzi na to, że źródłem wszystkich naszych problemów to są niezaspokojone te najbardziej podstawowe potrzeby” - mówi Emilia Konwerska.
Narkotyki to droga, z której ciężko zawrócić, a uzależnienie nigdy nie mija, można je tylko wyciszyć. Lista zakazanych środków ciągle rośnie, na rynku pojawiają się nowe substancje o niezbadanym składzie, które mogą nieść śmiertelne niebezpieczeństwo. Dyskusje o tym zjawisku budzą refleksje i pomagają dostrzec drugiego człowieka i jego problemy, co może uratować ludzie zdrowie, a często i życie.