68 młodych lekarzy i lekarzy-dentystów. Na ten moment ciężko pracowali przez 6 lat trudnych studiów medycznych. „Jest to etap przełomowy, towarzyszy strach, ale i radość ze względu na to, że ciężki etap w życiu się skończy i zaczyna się coś zupełnie nowego” - mówi Klaudia Sobieska zu Schwarzenberg. „Studia były bardzo wymagające, trzeba było dużo czasu poświęcić, ale było warto, na sto procent” - dodaje Oksana Klonowska.
Teraz, po otrzymaniu dokumentu potwierdzającego uprawnienia, mogą podjąć pracę w zawodzie. Ten moment włącza ich też do samorządu Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej. „Bardzo się cieszymy, że ta grupa młodych lekarzy i lekarzy-dentystów przybywających na nasze tereny wzrasta. Były lata, gdy było ich 35, teraz prawie 70, to budujące, bo na naszym terenie, jak i w całej Polsce, cierpimy na deficyt, szczególnie lekarzy ogólnych” - mówi lek. dent. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej.
Do pozostania w regionie młodych lekarzy zachęcali przedstawiciele placówek ochrony zdrowia z Warmii i Mazur. „Mamy duże możliwości zatrudnienia młodych lekarzy, mamy duże możliwości pokazania im, jak wygląda medycyna od podstaw i chcielibyśmy zachęcić ich, by nie wyjeżdżali za granicę” - przyznaje lek. med. Krzysztof Woźniak, zastępca dyrektora szpitala powiatowego w Piszu.
Teraz młodzi lekarze będą musieli odbyć trwający trzynaście miesięcy staż, a później zdać lekarski egzamin końcowy. Kolejnym etapem będzie aplikowanie o rezydenturę w szpitalach i wybór specjalizacji.